Jesień jest niezwykle barwną porą roku, co szczególnie łatwo zauważyć w lesie. Dzieci z oddziałów przedszkolnych w SOSW w Sulęcinie wraz z rodzicami i wychowawczyniami wyruszyły na wyprawę do lasu, podczas której mieli okazję przyjrzeć się z bliska kolorowym dziełom Pani Jesieni. W ostatnim miesiącu podczas zajęć słyszeli mnóstwo ciekawych opowieści- najwyższy czas, by samodzielnie poszukać dowodów na obecność tej pory roku i dokonać własnych obserwacji przyrody!
Wspólny dzień w terenie rozpoczął się zbiórką o godzinie 9. Przedszkolaki pod opieką swoich rodziców wkroczyły na teren Uroczyska Lubniewsko w Żubrowie, żwawo potupując kolorowymi kaloszami. Ku naszej ogromnej radości frekwencja dopisała! Energia wprost roznosiła naszych najmłodszych, zatem po krótkim powitaniu i zaprezentowaniu planu dnia, cała grupa ruszyła na grzybobranie. Szliśmy zwartą grupą, każdy wyposażony w koszyk lub wiaderko na swoje zbiory. Spontanicznie wśród rodziców pojawił się pomysł na konkurencję- Kto zbierze najwięcej grzybów? To hasło jeszcze bardziej zmotywowało wszystkich do poszukiwań! Po godzinie plądrowania lasów cała grupa ponownie spotkała się przy ognisku. Oględziny i przeliczanie zawartości koszyków wykazały, że zwyciężczyniami tej konkurencji zostały Pani Ewa i Sandra, które w swoim wiaderku zgromadziły 17 podgrzybków! Taki wynik był zdecydowanie satysfakcjonujący!
Po leśnych wędrówkach nadszedł czas na zasłużony posiłek. Przygotowując go wszyscy zgromadzili się wokół ogniska i grzejąc się przy jego płomieniach mogli jednocześnie wymienić się wrażeniami z wyprawy, porozmawiać w miłej atmosferze. Pełnię szczęścia naszym przedszkolakom zapewniły ich ulubione przekąski przywiezione przez rodziców. Czas upływał na rozmowach, jedzeniu, dowolnych zabawach z kolegami i rodzicami- w tak wspaniałej atmosferze mijał niesamowicie szybko!
Regeneracja po jedzeniu nastąpiła ekspresowo – przedszkolaki znów miały mnóstwo energii i ochoty do zabawy! Otwarta przestrzeń sprzyjała zabawom w berka, chowanego, wyścigom… Nasi panowie byli w swoim żywiole! Nie zważając na swoje mamy próbujące ich dogonić z ręcznikami i cieńszymi bluzkami, biegali śmiejąc się…… Dopiero bańki w rozmiarze XXL na chwilę przerwały ten pęd – zainteresowani podziwiali je, próbowali zrobić samodzielnie oraz oczywiście… dogonić je! Powodzeniem cieszył się również mini tor przeszkód – przedszkolaki ustawione w pociąg pokonywały go slalomem, by na ostatniej prostej czołgając się samodzielnie pokonać tunel. Zdecydowanie jest to coś, co lubią! Odbył się również mini mecz piłki nożnej – odkryliśmy, że w niektórych naszych podopiecznych drzemie prawdziwy piłkarski talent!
W czasie gier i zabaw rodzice mieli okazję porozmawiać, wymieniać się swoimi doświadczeniami, pobyć ze sobą – po prostu nacieszyć się swoim towarzystwem. Był to czas radości i swobody, w którym mogliśmy wszyscy poznać się od nieco innej strony. Wypad uznajemy za niesamowicie wartościowy, wart powtórzenia!
Urszula Kołodziej
